Siemanko !
Co u mnie ostatnio się dzieje? Wszystko opisać postaram się w wolnej chwili. Teraz nie mam za bardzo czasu by opisywać w szczegółach ,,co u mnie", muszę aktualnie skupić się na nauce, bo przecież nie chcę powtarzać klasy.
Na jutro muszę nauczyć się wiersza, który naprawdę ciężko wchodzi mi do głowy, a także :
- muszę opanować materiał na jutrzejszy sprawdzian Angielskiego,
- karkówkę z Chemii
- i powtórzyć ostatnie lekcje w razie ,,W" gdyby miał być nie zapowiedziana kartka...
Mogę Wam jedynie obiecać że w wolnej chwili, w granicach moich możliwości postaram się w następnej notce szczegółowo opisać poniższe punkty :
1. Co nowego u Łukiego ? (czyli BREINIACKA)
2. Jakie mam plany na przyszłość ?
3. Co z wyprowadzką do ojca...
4. Jak w ostatnim czasie się czuję i co u KM ?
5. Plajowanie, szykowanie, zapraszanie i zarezerwowane baru, czyli wspólna impreza urodzinowa (moja i Maksimy)
6. Jak u mnie wygląda z głupim i niepotrzebnym praktykowaniem...
,,Gdy Ci smutno,
Gdy Ci źle.
Weź żyletkę,
Potnij się" - CZY WARTO ? Opis doświadczeń z perspektywy półtora roku od pierwszego cięcia.
7. Wróg twojego wroga jest twoim przyjacielem... Jak to wygląda w praktyce. Czyli z kim utrzymuję znajomość i kto kogo krzywdzi ?
Póki co to ja niestety muszę już wracać do nauki, więc do najbliższej notki, w której postaram się szczegółowo rozwinąć powyższe zagadnienia.
Nq Wszystkim, trzymajcie się ciepło.
Miło wiedzieć że osoba której problemów słuchałem całymi godzinami i pomagałem jak tylko mogłem uważa mnie za wroga upadłeś zanisko ale wiesz co ci powiem wali mnie to
OdpowiedzUsuńNie pisałem o kogo mi chodzi, poza tym nie traktuj tego dosłownie że mam kogoś za, jako ,,wroga".
OdpowiedzUsuńProszę z góry nie zakładać kogo miałem na myśli pisząc to, oraz nie oceniać, traktować czy też przypisywać samych siebie do danego podpunktu.
Mam zamiar opisać odnosząc się do tego podpunktu kwestie typu z kim się przyjaźnię, z kim zerwałem (lub ktoś) znajomość, z jakimi osobami zadaję się na codzień, a z jakimi sporadycznie.
Nie mam nikogo za wroga.
Naprawdę
Żal mi cie
OdpowiedzUsuńFajnie że coś naskrobałeś na blogu.Chociaż wiemy że nadal żyjesz.Z niecierpliwością my czytelnicy czekamy na kolejny opis Twojego życia
OdpowiedzUsuńA tamtym glupkiem powyżej to się nie przejmuj.Zazdrości Ci KM.
Czekam na posta.
I życzę powodzenia w szkole żebyś wszystko zaliczył i miał już to z głowy.
Trzymajta się <3 <3
Fajnie że dałeś jakieś oznaki życia. Przynajmniej mam świadomość że nic Ci się nie stało i że nadal żyjesz.
OdpowiedzUsuńKto wie co Cię mogło ze strony wujka spotkać lub wydarzyć w przeciągu ostatnich kilku dni.
Nie chcę byś targnął się na łasne życie. Wielka szkoda by była żeby przez nie rozwagę rodziny, która widząc co się dzieje wogóle nie zareagowałani jednymsłowem, przecież domownicy mogli go powstrzymać. Tylko że jeszcze trzeba chcieć pomóc. Nie wyłączyłbym sobie gdybyś odebrał najcenniejszy dar jaki może posiadać człowiek i mam na myśli dar jakim jest ŻYCIE, załamał bym się gdy przez uakiejś tam osobę z domu stracił chęci do życia i jak to pisałeś mniej wiecej w połowie bloga, tylko nie marz ani nie myśl. Wogóle zapomnij i już nigdy więcej aby ,, ZASNĄĆ POD GRANITOWĄ PŁYTĄ NA ZAWSZE".
Jeszcze raz napiszę że szkoda byłoby stracić tak wspaniałego, sympatycznego, dzielnego, odważnego, przystojnego i zaradnego BLOGERA, WSPANIAŁEGO TWÓRCĘ LITERACKIEGO, CHYBA TEŻ I PISARZA BO PISAŁEŚ, PISZESZ I KTO WIE MOŻE NADAL BĘDZIESZ PISAŁ. Podejmowałeś także próby napisania książki. Bardzo dużo w życiu przeszedłeś, aż się nie chce wierzyć że masz zaledwie 16 lat.
Jak tylko napiszesz książkę to mogę Ci obiecać że pierwszy będę stał w kolejce do księgarni żeby ją kupić i pierwszy będę u Ciebie po autograf.
( Dalszy ciąg wypowiedzi powyżej. )
UsuńTakimi ocenami czy też opiniami jak powyżej w komentarzach a dokładnie o to chodzi mi o pierwszy i trzeci. To się wcale, ani odrobinkę się nie przejmuj. Chyba dobrze już jesz że ludzie to podłe chieny, które zrobią wszystko i to tylko poto żeby wywyższyć się nad innymi, udowodnić, żektoś jest gorszy od nich, lubią czuć dominację nad innymi. Dla takich ludzi nie ma muru nie do pokonania jeśli chcą kogoś poniżyć, pobić czy wyśmiać przed innymi to zrobią wszystko żeby dopiąć swego.
Tamten chłopiec piszący 1 i 3 komentarz zapewne Cię nie zna, najzwyklej w wszechświecie jest jednym z większych narcystycznych egoistów jakich było dane mi spotkać na Twoim blogu.
Szuka zaczepki, zaczepka dla takich osób jest jak chleb. Bez tego nie potrafiom normalnie funkcjonować.
Pamiętaj
Cwaniak w necie
Pizda w Świecie
Trzymaj się i czekam za wpisem.
A.R.
A i jeszcze jedno, taki z tego chłopca cwaniak a z anonima pisze.
UsuńCi co Ciebie nie znają, a oceniają po tym co na blogu jest napisane to seryjnie EGOISCI DO KWADRATU, NIE WYCHOWANE BACHORY KTÓRYM W DUPIE SIĘ POPRZEWRACAŁO I NIE MA DLA TAKICH NAWET NAJMNIEJSZYCH OZNAKSZACUNKU. Jak ktoś mnie szanuje to ja dopłacam się tym samym ale gdy ktoś mnie hejtuje to wiadomo, ja jego też
Bo jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie
A.R.
Dzięki za miłe słowa ;-) i dodanie otuchy.
UsuńTen chłopiec z pierwszego i drugiego kom to ja i niejestem hieną tylko osobą skrzywdzoną przez waszego łukaszka zasranego i tylko mówie onim prawde może nastempnym razem pomyślisz czy napewno chcesz mieszać kogoś z błotem mi za dobre chcenci sie nieźle oberwało więc może było by dobrze gdyby ludzie wiedzieli jaki jesteś naprawde
UsuńKiedy post ?
OdpowiedzUsuńI jak tam w szkole
Heya! I just wanted to ask if you ever have any issues with hackers?
OdpowiedzUsuńMy last blog (wordpress) was hacked and I ended up losing
a few months of hard work due to no backup. Do you have
any methods to prevent hackers?
my webpage; http://www.elektromartinex.pl
Nastolatkiem już nie jestem, ale mam podobny problem do Twojego. Mam nadzieję, że Twoja młodzieńcza odwaga doda sił również mnie...
OdpowiedzUsuńWszystko ok ? Napisz coś
OdpowiedzUsuńWszystko ok ? Napisz coś
OdpowiedzUsuńWszystko ok ? Napisz coś
OdpowiedzUsuńWszystko u cb ok? Dułgo niepiszesz.
OdpowiedzUsuńKiedy bazgnież
OdpowiedzUsuńDzisiaj wieczorem może coś napiszę.
OdpowiedzUsuńMiałeś napisać
OdpowiedzUsuńIf you wish for to get a good deal from this post then you have to apply such techniques to your won weblog.
OdpowiedzUsuńAlso visit my homepage :: biustonosz
Wie ktoś może czy z łukaszem wszystko ok ? Bo niepisze ani na blogu ani na fb i się martwie
OdpowiedzUsuńDlaczego niepiszesz
OdpowiedzUsuńDlaczego niepiszesz czy coś sie stało
OdpowiedzUsuńBreiniack kiedy post ?!
OdpowiedzUsuńCzy postanowiłeś nas zostawić
OdpowiedzUsuńSiemka wszystkim.
OdpowiedzUsuńZapowiedziany post nie pojawił się na bogu głównie z braku czasu oraz problemem z publikacją.
Jednak mam nadzieję że już dzisiaj (poniedziałek) wieczorem będzie opublikowany.
Pomocy mam 22 lata pokłuciłem sie ze swojim chłopakiem bardzo go kocham ale on niechce przyjąć mojich przeprosin to pierwsza kłutni a poszło o to że chce sie przeprowadzić do warszawy
OdpowiedzUsuńZa mało widocznie ze sobą rozmawialiście. Szczególnie o tym jak wyobrażacie sobie wspólną przyszłość. Zresztą mniejsza o przyszłość, ale o wspólne cele. One w dobrym związku są jak paliwo. Bez nich tylko ze sobą jesteście, z nimi bylibyście gotowi iść do przodu. Spróbuj może pogadać o tym jakie cele chciałeś z nim osiągać, naszkicować to jak chciałbyś z nim spędzać czas za rok, a jak za pięć. PS. Szczerych przeprosin nie przyjmują ludzie nieufni. Miłość wymaga tymczasem zaufania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOn znał moje plany ale teraz gdy dostałem prace w wawie wizja przeprowadzenia sie tam go przeraziła mam wrażenie że tu niechodzi o sam wyjazd ale on chyba boi się że zakocham sie w kimś innym a jego zostawie od dawna sie tego obawia bo sądzi że ja zasułguje na kogoś lepszego tylko dla tego że niejest przystojny ale przecierz kocham go zato kim jest a nie czym jest
UsuńNapisz coś martwie sie nipiszesz ani nablogu ani na fb to jest martwiące zwłaszcza po ostatnich wydażeniach
OdpowiedzUsuńDlaczego się nie odzywasz? Minęły już dwa tygodnie od tej notki, a ty nadal milczysz. Porzuciłeś nas? Martwimy się. Napisz coś, choć kilka słów żebyśmy wiedzieli, że z tobą w porządku.
OdpowiedzUsuń- Zatroskany
Bloga nie porzuciłem i póki co wcale nie planuję porzucać. Tylko pisanie bloga pozwala choć na chwilęb oderwać się od rzeczywistości.
UsuńMam ostatnio totalny mętlik w głowie, myślach i poglądach. W dodatku doszły problemy z
opublikowaniem kolejnej notki i to właśnie jest główny powód dlatego nic tutaj się nie pojawia... Wkrótce napiszę coś więcej...
Hej nie przejmuj sie tym i diota co napisał i obrażał cie rob swoje i my będziemy czytać ważne żebyś Ty czuł sie szczęśliwy i zyczycze duzo zdrowia.
OdpowiedzUsuńKonrad
Dzięki za słowa otuchy oraz w pewien sposób za wsparcie.
OdpowiedzUsuń