poniedziałek, 11 listopada 2013

44. Pojedynek wstępów !!! Który lepszy???

Oto moja druga próba, która jest we dług mnie lepsza od pierwszej zresztą zdecydujcie sami Początek, końca roku szkolnego2012\13 nie było aż tek źle, może to dla tego że powtarzałem szóstą klasę ? Każdemu może nie wyjść. W tym okresie miałem dużo na głowie : problemy nawet z prawem , wpadłem w złe towarzystwo i jeszcze jak by tego było mało dopuściłem do siebie myśl. Czy ja jestem gejem? Bardzo długo szukałem logicznego wytłumaczenia, które mogło by wytłumaczyć moje zachowanie. Pamiętam to dokładnie kiedy tłumaczyłem po przez fakty na przykład takie że nie mogę być gejem bo przecież mam koleżanki ( wtedy jeszcze nie wiedziałem że to tylko może potwierdzić moje podejście homoseksualne ) Zawsze byłem inny, wyraźnie to odczuwałem po przez rówieśników, którzy mocno dawali mi się we znaki. Przeczkole to tam zaniosłem swój pierwszy telefon oraz aparat , nie zawsze było wesoło, tam gdzie przeżywałem te dobre chwile były też te złe kiedy inni moi koledzy wyśmiewali się ze mnie. Ja tylko pamiętam jak siedziałem skulony i zapłakany przeważnie raz w tygodniu. Teraz nadal jestem wrażliwy, oczywiście nie tak aby ukucnąć i ryczeć na lekcjach. Więc gdy tylko doszła ta myśl że jestem gejem. Nie wiedziałem co dalej, byłem w kropce. Zacząłem się tym nad miernie martwić doszły tak że problemy z J.polskim i tak oto zawaliłem rok. Gdy po wakacjach, które spędziłem w samotności , przyszedł czas na to aby zacząć od nowa, od zera. Udało mi się o tym zapomnieć nawet nie wiem jak, w mojej głowie nie było już tak wiele obaw tylko nauka. Patrząc na to całe powtarzanie klasy z perspektywy czasu to wyciągam wniosek że dobrze mi to zrobił. Odkryłem swoje drugie oblicze te, które potrafi przyciągać uwagę i nawiązywać łatwiej nowe znajomości, a było to potrucie humoru, którego co Noe którzy mogli wówczas pozazdrościć inni. Zauważyłem że to idealny sposób na odciągnięcie uwagi od mojej orientacji. W ten o to sposób stałem się komikiem. Człowiek się nie zmienia, jaki był taki pozostanie można jedynie zmienić to jako, jakiego odbierają go inni ludzie z bliskiego otoczenia. Pod koniec roku szkolnego uświadomiłem to sobie. Ni miałem z kim porozmawiać. Nikt nie wiedział co tak naprawdę kryje w sobie ten czternastolatek. Zamknąłem się w sobie, w szkole zwykle wesoły a w domu, cicha myszka siedząca w swoim pokoju z zapłakaną twarzą w poduszce. Bardzo dobrze pamiętam że wtedy uważnie obserwowałem latające na niebie ptaki, były takie wolne, niczym się nie musiały przejmować. Kiedyś śniło mi się że latam, byłem wtedy taki wolny, traktowałem innych z góry. W tym śnie miałem świadomość, jak mało kto że to nie istnieje. Nie przeszkadzało mi to chciałem aby ten jeden sen trwał wieczność, by nigdy się nie kończył, jak się obudzę żebym mógł wieczorem do niego wrócić, wracać co noc. CO O TYM SĄDZICIE???

9 komentarzy:

  1. Dziecko ale ty pierdolisz. ^ ^ Masz straszny konflikt w sobie, którego rozwiązanie ci zajmie masę czasu. Bycie czy nie bycie gejem, to nie kwestia twojego zdania, przyzwolenia. Człowieka się z tym rodzi, i nic temu nie zaprzeczy. Im prędzej się z tym pogodzisz tym lepiej. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z tym że jestem gejem to się już dawno pogodziłem, to co pisze do góry to jest wstęp, a opisuje jak doszedłem do tego , co wtedy czułem, jakie wtedy miałem myśli.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej piszesz zarąbiste teksty, gdybyś wydał książkę to z pewnością ja bym miał ją jako pierwszy. Ino tak dalej będziesz chyba w przyszłości sławnym pisarzem.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja bym połączył obydwa te wstępy. Początek pierwszego jest ładnie napisany, jakieś zagajenie (zagejenie xd) i wlepić cały ten drugi, taki mam pomysł.

    Mogę zostać twoim korektorem, z ortografii nikt mnie nie pokona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobry pomysł, poważnie się nad tym zastanowię.

      Usuń
  5. hym...
    piszesz bardzo dobrze
    podoba mi się
    aż przypomina mi się moje dzieciństwo, jak zauważyłem swój biseksualizm

    konfliktu tutaj żadnego nie widzę. widzę jedynie rozmyślanie nad tym, czy to jest prawda, czy ja dobrze myślę.
    to spotyka każdego, co sobie to uświadamia.

    z coraz większą chęcią czytam tego bloga.

    życzę powodzenia w pisaniu

    OdpowiedzUsuń
  6. Właśnie chciał bym pokazać prawdziwy rozdział z życia geja, bo to nie jest taka sielanka jak na filmach, to nieustająca bitwa najczęściej z samym sobą.

    OdpowiedzUsuń
  7. jesteś GENIALNY !!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. tak jak mówi kolega do góry jesteś genialny masz może geniuszu już chłopaka

    OdpowiedzUsuń