86. W końcu post :-)

Hejka wszystkim. Od razu przejdę do sedna i wytłumaczę niektórym dlaczego nic nie pisałem.  Otóż to było 12 marca byłem w mieście kupić kilka rzeczy. Gdy wróciłem do domu w pokoju został sam monitor od komputera tak więc nie miałem i nie mam nadal internetu a posta piszę dzięki internetowi w komórce.  A gdy zapytałem się gdzie jest skrzynka od komputera to został mi wzięty telefon. Z powodu jedynki z J.niemieckiego.
Na drugi dzień zapytałem się mamy kiedy dostanę telefon to powiedziała  '' gdybyś miał dziewczynę to byś mógł do niej dzwonić itp. '' czyli wiadomo że miała na mysli abym miał dziewczynę. Teraz a dokładnie dzisiaj mam już telefon,  ale mam inny numer telefonu i brak wszystkich kontaktów więc nie mam jak do nikogo zadzwonić. A i jeszcze byłem w piątek u Psychiatry z powodu cięcia się. Było nawet ok tylko te czekanie i dowiedziałem się że byłem planowanym dzieckiem. Kiedy pani psychiatra powiedziała przy mnie mojej mamie że nie jestem psychicznie chory ale i tak chciała mi zapisać jakieś słabe proszki ale nie chcialem ich  w drodze do domu, w aucie powiedziałem mamie czy to chciała usłyszeć że jestem normalny? Powiedziała  że się o mnie martwi. Telefon odzyskałem dzięki namolności i pomaganiu w domowych pracach. Notka bedzie krótka bo nie lubię pisać postòw n telefonie.
Sorki że wam nie pisałem i odpisywałem ale nie miałem jak. Do milego ;-)