niedziela, 1 czerwca 2014

88. JEST O CZYM PISAĆ

Siemka wszystkim !!!
Sam nie wiem od czego mam zacząć pisać, tyle spraw i ciekawych rzeczy wydarzyło się od czasu ostatniego posta. Wolał bym to wszystko opisywać na bieżącą, ale mimo moich wielkich chęci było ty nie możliwe bo ZNÓW MIAŁEM KARĘ na telefon, komputer i na wychodzenie z domo. Nawet do sklepu z Badylem i innymi nie mogłem iść.
Więc proszę nie myślcie że blog mnie nie interesuje itp.
Telefon odzyskał bym dopiero w wakacje gdyby nie moja "upierdliwość" mama miała już stanowczo mnie dość więc oddała telefon z okazji Dnia Dziecka.
Dziś kiedy jest pierwszy Czerwca:
Dzień dziecka
Wakacje się zbliżają wielkimi krokami
Badyl dokladnie rok wcześniej zaczął chodzić z Maksimą przez około dwa tygodnie.
Oraz PIERWSZA ROCZNICA BLOGA !!! Dokladnie rok temu z czystego spontana założyłem bloga i napisałem pierwszego posta i tak jakoś dalej poszło do przodu. Nie miałem wtedy z kim o tym porozmawiać czy wyżalić się i to była jedyna chyba przyczyna że dziś jest już rok.
A co do "X" to była duża porażka nie warta świeczki.
Człowiek uczy się na błędach i coś w tym jest.
Wczoraj była Majówka, nasza grupa miała około 20 osób, każdy chyba się wysłał do granic swoich sił. Niepokonana Maksima, która po północy wbiegała wciąż w siatką i Brycol gdy poszedł na ulicę obok bloku i zaczął podnosić ręce. My do niego podchodzimy i pytamy się czy wszystko Ok, a On że ten gościu zaje***cie rymuje my patrzymy a tam nikogo nie ma. Wtedy doczłapał się do nas Wojtek i z Brycolem zaczęli śpiewać "żono moja serce..." Maksima w tym czasie w nocy szukała kogutów, rzuciła się na siatkę i głosom wołała kici-kici (...)
Gdy jechały auta wszyscy wskakiwali w wysokie zboże i zaczynały się wielkie poszukiwania i gubienie tych co się znalazło.
Udanego Dnia Dziecka i ładnej pogody oraz do miłego (czyli do jutra) :-P

13 komentarzy:

  1. Boże O.o co wyście ćpali ?! xDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie procenty wzięły górę nad rozumem i logiką.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sooorki, że dopiero teraz ale zawiesiłem się na kilka dni (małe hmmmm humorki) a propo %%% ja swoje pierwsze alkohole wypiłem w marcu dokładnie 8 marca w 3 klasie gimnazjum xD
      i hmmmmm było gites xD
      ale jako osoba, mająca kiedyś z tym mały problem, tak na wszelki wypadek, uważajcie z %%% xD

      Usuń
  3. Hejka wszystkim. Fajnie ze jestes a to znaczy ze zyjesz.coz w zyciu zdaza nam sie duzo pomylek jak ta twoha z "x" czy kim tam. A co to juz nie jestescie razem? Jesli znalazles swoja polowke to super. Ja wciaz szukam. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  4. haha xD nie ogarnąłem wszystkiego co przeczytalem, ale to właśnie lubie :) przypomnialo mi się kilka fajnych rzeczy dzieki temu ;d

    OdpowiedzUsuń
  5. Kimkolwiek jesteś ty na b czy czy coś bo nie ogarniam ja ciebie nie rozumiem ale to nic ps. życie jest dla misiów jogi.

    OdpowiedzUsuń
  6. No nie zle te majowki macie calkiem pokrecone jak wy. A autor to juz calkiem pisze bez skladu i ladu. Jesli to komu kolwiek sie podoba i wogole lapie o co chodzi w tym wszystkim to gratuluje ilorazu rozumu. Pozdro

    OdpowiedzUsuń
  7. Pozdrawiam waszego dilera. ;D
    Ale tak na serio, to miło wiedzieć, że jakoś się trzymasz. ^^

    OdpowiedzUsuń
  8. Witaj breiniack supcio ze zyjesz. Moze poruszymy kwestie pomylek towarzyskich? Mozesz np napisac jak uniknac takich nieporozumien? Na co zwrocic uwage? Ida wakacje mam zamiar kogos wkoncu poznac. Tylko jak sie ustrzec przed popelnieniem kolejnego bledu? Dobre pytanie. A tobie co nie wypalilo z "x"? I jeszcze raz zapytam masz kogos czy szykasz? Trzymaj sie Jerzyk

    OdpowiedzUsuń
  9. W poprzednim poście napisałeś, że nie pijesz.

    OdpowiedzUsuń
  10. "I care about your feelings more than mine." - miałeś podobną sytuację, co do tego cytatu? Czy zdarzyło Ci się, byś martwił się o uczucia kogoś innego bardziej niż o swoje? Rozpisz się o tym w miarę możliwości, miło by było poznać uczucia drzemiące między Twoimi słowami. :)‎

    OdpowiedzUsuń
  11. No tak dokladnie napisal ze "SAM NIE PIJE" hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To że trochę wypiłem to chyba nic złego, gdybyn był upity to bym chyba raczej nie pamiętał całej nocki z szczegółami i bym nie odstawiał w bezpieczne miejsce Brycola, Wojtka i Maksimy. Na dodatek doszedłem do domu i o 2:00 robiłem jeszcze herbatę i kolację.

      Usuń