140. Kontynuacja wczorajszego...

No więc Siemanko wszystkim. 

Nie musicie się o mnie martwić, żyję i skłamał bym mówiąc że mam się dobrze, ale nie chcę Wam głowy zawracać moimi problemami oraz dylematami.

Sobotni wypad do baru i spotkanie starego, dobrego znajomego - oj długo go nie widziałem i nie rozmawiałem, ostatni raz może z 2-3 lata temu. Szczerze mówiąc to fajnie było podczas tego spotkania, w dobrej atmosferze w małym gronie dobrych znajomych. Pośmialiśmy się tak jak za starych dobrych czasów kiedy to prawie co dzień się widzieliśmy, SMS-owaliśmy ze sobą do ostatniego grosza na koncie i to było nie aż tak dawno, a ludzie się zmieniają jak widać.

On ?
Czyli kto ? - zapytacie.
No niestety nie mogę za dużo zdradzić bo nie chcę zapeszać, a oczywiście znając moje szczęście to jestem prawie pewien że nic z tego. Jednak w tym przypadku się nie poddam i nie odpuszczę tak łatwo. Mam nadzieję że tym razem nie na marne będę się starał, znam go nie od dziś więc wiem czego mogę, a czego nie spodziewać się.


Plany na przyszłość. -
W najbliższych planach są chyba Walentynki, siedzenie samemu w domu ? A nie tym razem.
Bycie SINGLEM też ma swoje plusy, Razem z Roksi, Donią, Kwiatkiem i Brycoolem jedziemy na basen, póżniej w planach mam z Kwiatkiem wyskoczyć na miasto, może wstąpić do jakiejś knajpki po drodze do kina, jeszcze nie wiemy, ale jest jeszcze czas żeby wszystko zaplanować.

Co z kanałem na YOU TUBE ?
No do tej pory nie maiłem jak publikować nowych filmików, teraz mam jednak nowy telefon z którego bez problemu (przynajmniej w teorii) powinienem publikować filmiki, może w Walentynki jakieś wydarzenie na żywo się nagra czy cuś w ten deseń.

No nic to ja już będę leciał 

a więc Narqa i do kolejnego posta