Ten blog pełni formę pamiętnika, wszystkie opisale sytuacje działy się naprawdę. Całe życie, każdy problem , wszystkie smutki oraz incydenty zostały tutaj zapisane. Zapraszam do czytania ;-)
środa, 22 kwietnia 2015
149. Przyszła pora na wizytę u doktora... Czyli skierowanie i diagnoza ?
((kolejny mini post typu ,, krótko i skromnie o tym co u mnie,,)) ale najpierw...
Siemanko wszystkim tym którzy tu jeszcze zaglądają. Ostatni wpis był prawie trzy tygodnie temu, powiedzmy że zrobiłem sobie przerwę, trzy tygodnie dla jednych jest to mało czasu dla innych dość dużo bez żadnego znaku życia z mojej strony.
Jedno mogę zapewnić że niemal każdemu że podczas przerwy nie było zbyt dużo czasu na nudzenie się, a jeśli była taka chwila, to spędzałem ją zamknięty pośród czterech ścian otoczony ze wszystkich możliwych stron mrokiem w towarzystwie samych negatywnych uczuć a także czarnych myśli.
Wbrew panującym na ogół przekonaniom i przeciwnie większości ludzkich opini że gdy jest ciemno i niczego nie widać. Ci którzy się tego trzymają niczego nie spostrzegą, ja przeciwstawiłem się temu i teraz już wiem co miał na myśli autor powiedzenia że najciemniej jest pod latarnią.
Człowiek przytłoczony niezliczoną ilością pytań i negatywnych uczuć wiele o samym sobie może się dowiedzieć, ale mniejsza o to.
Dlaczego skierowanie ?
Na wszystkie podstawowe badania.
Dokładnie, to muszę jechać do jakiejś kliniki czy coś w tym stylu...
Czeka mnie mozolny pobyt w szpitalu, niestety nie wiem ile czasu tam spędzę, prawdopodobnie w tym okresie nie będzie żadnej nowej notki. Gdy będę już widział dokładnie kiedy tam pojadę to postaram się coś jeszcze napisać.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
oco chodzi z tą kliniką i szpitalem mogłbyś troche nam to wyjaśnić
OdpowiedzUsuńSory ale nie mam ochoty by wszystko od a do z wyjaśniać. Dopiero jak będzie już wiadomo tak na 100% co mi dolega to napisze notke i postaram się tam wyjaśnić co jest grane
UsuńFajnie widzieć ze żyjesz :')
OdpowiedzUsuńdaj kogoś w zastępstwo, jakiegoś bliskiego przyjaciela :-)
OdpowiedzUsuńJuż kilka dni wcześniej, przed pojawieniem się tego komentarza rozważałem taką opcję i wziąłem to pod uwagę. Skończyło się to dodaniem nowego współautora bloga.
UsuńKiedy najblizsza notka?
OdpowiedzUsuńno i gdzie jesteś? co z tą wizytą w szpitalu?
OdpowiedzUsuńNowego posta napisze przy najbliższym przypływie chęci, wolnego czasu i lepszego stanu psychicznego.
UsuńWątek wizyty narazie będę starał się zbytnio nie rozwijać póki wszystko nie będzie w pełni jasne co mi dolega.
Mogę powiedzieć jedynie że będę miał różnego typu badania, które będą miały na celu potwierdzenie lub zaprzeczenie jakiegoś guza w głowie , czy coś w tym stylu.
Narazie jednak czekam w kolejce na przyjęcie do kliniki.