33. PRZEPRASZAM !!!!!! Mój błąd....

Ostatnio zauważyłem że moje życie zmienia się i to w dynamicznym tempie. Długo nic nie pisałem bo jak każdy zastanawiałem się nad pewną sprawą ( nie mogę spać po nocach, ale o tym napiszę dopiero jutro, gdy podejmę właściwą decyzję). Jednak wracając do tematu to pokłóciłem się z Roksaną. Cała kłótnia zaczęła się niewinnie: Jak zawsze siedzieliśmy pod BINGO na ławce kilku już chłopaków pisało KCD (Kocham Cię Doni)Właśnie wtedy Roksana zabrała korektor i napisała KC ... co dalej zapytacie ??? no właśnie nic same kropki, jak zawsze super atmosferę popsuł Kacper Wojtczak tym że dopisał za KC J. ( kilka tygodni temu byliśmy na meczu Jaroty ) to właśnie tam Roksana wspomniała że ładny jest chłopak ( właśnie ten J)W naszej byłej klasie był podział taka nasza dziwna rodzinka ja byłem mężem Roksany miałem kochankę Dominikę ( o której wiedziała Roksi) A Roksi i Donia były swoimi kochankami ( troszkę to dziecinne ale co zrobić)Wtedy właśnie na ławce gdy się zaczęło to było to tak : (ja) - J Kacper -K Roksana -R Łukasz (kolega ze szkoły który nie wie o moim homoseksualizmie) Ł to były skróty teraz dialog : K- na Roksana jak tam JAZGAR ??? R- Od pieprz się Kacper ok??? K ( właśnie wtedy do KC dopisał J ( JAZGAR)) R- (się wkurzyła) J- czy ty mnie zdradzasz ??? R- a ty mnie zdradzasz z Dominiką J- ale ty o tym wiesz i się nawet zgodziłaś R Ale i tak nie możemy wziąć rozwodu J- to się jeszcze okaże BIORĘ ROZWÓD K- ja jestem świadkiem Ł- ja też R- żadnego rozwodu nie będzie obiecywałeś mi to mężu z resztą nawet nie wiem jak wygląda.J- a na meczu Jaroty zawodnik z nr. 11???? potem było coś jeszcze ale dokładnie nie pamiętam chodzi o sens tego postu bo może nie powinienem drążyć dalej tematu i właśnie w tym momencie CHCĘ CIEBIE ROKSANA PRZEPROSIĆ ZA TO ŻE DRĄŻYŁEM TEMAT ZDAJĘ SOBIE SPRAWĘ ŻE MOGŁEM CIEBIE URAZIĆ WIĘC PRZEPRASZAM!!!!!!!!!!! Jednak ty też zachowałaś się nie fer bo gdy odjeżdrzełaś krzyczałaś " no może lepiej opowiedz o swoim chłopaku " pod wpływem impulsu a przecież Łukasz z 1a nie wiedział o mnie i potem zadawał mnóstwo pytań .......... na które kłamałem.