Życie...
Co to...??
Błądzę w korytarzu własnych myśli...
Własnych uczuć... Krzyczę...
Ale nikt mnie nie słyszy...
Samotność prowadzi do uschnięcia...
Moje życia to cmentarz pogrzebanych nadziei...
A jednak... Cieszę się że żyję...
Że oddycham... Że mogę kochać...
Choć na razie nie czuję ,co to szczęście...
Kiedyś jeszcze będę się uśmiechać...
A jednak... Nie uwierzyłem w to...
W to, że kiedyś będę NAPRAWDĘ szczęśliwy...
Teraz... Ciemność... Długi tunel...
A na końcu światło... Archanioł Michał otworzył mi bramy..
Błądzę w korytarzu własnych myśli...
Własnych uczuć... Krzyczę...
Ale nikt mnie nie słyszy...
Samotność prowadzi do uschnięcia...
Moje życia to cmentarz pogrzebanych nadziei...
A jednak... Cieszę się że żyję...
Że oddycham... Że mogę kochać...
Choć na razie nie czuję ,co to szczęście...
Kiedyś jeszcze będę się uśmiechać...
A jednak... Nie uwierzyłem w to...
W to, że kiedyś będę NAPRAWDĘ szczęśliwy...
Teraz... Ciemność... Długi tunel...
A na końcu światło... Archanioł Michał otworzył mi bramy..
Takie małe przemyślenia w chwili goryczy do samego siebie.
fajne a czy masz jakiś problem ?
OdpowiedzUsuńwszystko w porządku
OdpowiedzUsuń?
OdpowiedzUsuńMoże jest w Twoim otoczeniu ktoś kto chciałby Ci pomóc a Ty tego nie widzisz? A może odwrotne? Może zaryzykuj. Po prostu nie zastanawiaj się nad wszystkim tak bardzo. Dzialaj.
OdpowiedzUsuńMam to samo
OdpowiedzUsuń