Dożynki odbiły się około dwa tygodnie wstecz. Długie oczekiwania bo aż od Majówki, i masa planów, co to nie zrobimy, czego to nie kupimy...
Niestety nie wszystko można zaplanować w najmniejszych szczegółach od "a'' do ''z''
Około 18:00 pojechałem razem z ErrBadyllo do Brycoola (zobaczyć jak wygląda, ponieważ obciął włosy i je przefarbował na myśi bląd-jak to nazwałem z Martą i ErrBadyllo.)
Ja jak zawsze musiałem wyrwać się z szeregu i zrobić coś głupiego. No i stało, miałem takie przeczucie że to się stanie, ale nie... po prostu miałem włożyć portfel do tylniej kieszeni i najzwyczajniej go zgubić.
W portfelu były :
- pieniądze około 50 zł
- dowód osobisty oraz legitymacja szkolna
- karty bankomatowe, zbliżeniowe
- karnet na darmowe wejściówki na basen (8 wejść)
- oraz 2 zdjęcia do legitymacji.
Masakra jednocześnie szukałem zguby, byłem pod sceną kilka razy aby ogłosili że został zgubiony, dzwoniłem do banku aby zablokować karty, i jeszcze raz szukałem.
Po dwóch godzinach poszukiwań pogodziłem się ze stratą. Nawet nie miałem za co się napic/upić (swoją drogą jak teraz tak myślę to jeszcze nigdy nie byłem upity, ani też nihdy nie miałem tak zwanego ''zgonu'')
Poszedłem na plac zabaw gdzie byli moi znajomi i osoby które w późniejszym czasie udało mi się poznać,
Kevina i Filipa. Filip i jeszcze jakiś kolega (którego imienia nie pamiętam) byli pod wpływem "koksu"
Uciążliwa była tajemnicza "muszka CC" , która pukała w jego uchu czy może wejść i wyjść. Hmmm... ktoś tu chyba coś brał... i chyba troszkę za dużo co nie?
Ale i tak najlepsze były dziewczyny które pierw chejtują, oceniają i narzekają, a później. ..
-HEJ
-no hej
-PODOBAM CI SIĘ? (haha ta , przecież w otoczeniu 15-stu osób nie powiem sorry jestem gejem . )
-a czemu pytasz?
- (UŚMIECH I TEKST) PRZELIŻEMY SIĘ ?
-yyy... no spoko
- !!! ¡¡¡ < *** w tym momencie na wszystkich oczach zaczęliśmy się lizać z języczkiem przez dłuższą chwilę !!! ¡¡¡ > ***
Gdy przestaliśmy, ona najzwczajniej w Świecie sobie poszła.
I nagle jak grom z jasnego nieba masa pytań.
Wojtek : I co Łuki z dziewczyną lepiej? Co nie?
Ja : Czy ja wiem...? Raczej normalnie, ale spoko.
Kwiatek : Ale jak? Ty! ? Przecież jesteś ... ?!
Ja : No i co że jestem? Spróbować sobie nie można?
ErrBadyllo : Skąd wiedziałeś jak się lizać
Ja : Bo to nie był pierwszy raz jak się lizałem.
Maksima : Uuu... :-P (spojrzenie mówiące samo za siebie)
Ja : No co :-D (banan na twarzy)
Brycool : No nie! ... Łuki się liże z laską?! To ja muszę sobie dzisiaj dziewczynę znaleść.
Później jakoś leciała to śmiech to % i tak do pierwszej bo zaczęło się robić zimno. Pożegnałem się, poszedłem sam po rower do domu Brycoola i pojechałem do domu.
Następnego dnia z samego rana, była u mnie mama w pokoju, tłumaczyłem jak zgubiłem portfel i kazałem jej wyjść z pokoju.
Około 10:00 słyszę wołanie zza uliczki, wychodzę a tam PięknoOki wraz z Jazgarem trzymają mój portfel, a w nim wszystko dokumenty, pieniądze. Jednym słowem SUPER !!! :-D
Tak więc jak zawsze uciekło mi się i udało wyjść z całej sytuacji z ochronną ręką.
hehehehehehe, achhhh lizańsko z dziewoja :d
OdpowiedzUsuńteż miałem w życiu taki epizod, impreza ona pijana, ja w cale nie lepiej, pilnuje jej i czekamy na brata i nagle zaczęła się przymilać i jakoś wyszło, że wepchała mi jęzor w gardło xD NO CÓŻ, nie odsunąłem jej ale feee! xD
A co do zguby mi te coś zginęło... laptop, i raczej ak szybko się nie znajdzie ;/
Nom, współczuję zgubionego laptopa :-\.
OdpowiedzUsuńMam ważne pytanie. Czy jestem gejem/bi? Zadaje je tu bo wole się zapytać gejów niż jakiś psychologów czy homofobów. Jestem bardzo młody (jeszcze podstawówka). Dziś byłem u mojego kolegi i było fajnie, ogl spoczko, pływaliśmy w jeziorze i wgl. Ale w pewnym momencie coś mu odbiło (a raczej nam tylko mi troszke później) i zaczeliśmy się potwornie śmiać (chyba z tego, że ja kichnąłem i ziewnąłem w jednym momencie,ale nie ważne) i potem on tak śmiesznie mrugał i ruszał brwiami i mówił naprawde głupie rzeczy, więc mi też odbiło i też tak zacząłem robić. Chwile potem zaczeliśmy się potwornie łaskotać razem. I tak się śmialiśmy i wpatrywaliśmy w siebie nawzajem i wtedy się zaczeło u mnie takie dziwne uczycie. Miałem dziwny wyraz twarzy i takie lekko uchylone usta (wyglądałem jak debil) on zresztą też. No i wredy miałem w głowie tysiące myśli... I powiedziałem mu poprostu «Fajnie się teraz czuje» i to nie było od tego, że byłem rozbawiony łaskotkami tylko po tym naszym gapieniu się w siebie. On odpowiedział: ja też. Potem wlazła jego mama, poszliśmy jeszcze sie powygłupiać i nie mogliśmy sie przestać śmiać. I tyle. Nie było tam żadnych typowo gejowskich zachować, no poza klepaniem sie z nim po tyłkach ale to były wygłupy. I potem miałem dziwne uczycie aby go przytulić i sądząc po jego podobnym do mojego zachowaniu on mógł odczuwać coś podobnego. Czy ja staje się gejem? Dodam że lekko pociągała mnię jego klata (przecierz się kąpaliśmy, i on jest mega przystojny) oraz, że miałem wcześniej dziewczyny.
OdpowiedzUsuńHmmm...
OdpowiedzUsuńJa jestem gejem, nie czuję się jako BI , chociaż są różne dwuznaczne sytuacje. Niektóre dziewczyny potrafią nawet gejowi zawrócić choć na chwilę w głowie, przyjaciel - przyjacielowi pewnie też.
Co do stu procentowej pewności o Twoim homoseksualiźmie to nie ma co mówić. Dlatego że jak wspomniałeś jesteś w podstawówce (strzelam ze 6 kl) i zaczynasz "dojrzewać" i moją się dziać dziwne rzeczy w głowie i nie tylko w głowie.
Mój kolega mówił że był kiedyś gejem a ma tyle samo lat co ja. Jak opowiadał w czasie właśnie dojrzewania był czas kiedy myślał że jest gejem. Teraz mówi że był gejem.
Póki co jesteś młody, wiele myśli jednocześnie atakuje twój umysł, dodatkowe podejrzewanie u siebie homoseksualizmu z doświadczenia wiem że może pogorszyć nastrój, stan ducha oraz mieć poważny wpływ na psychikę.
Moja rada jest taka.
Czekaj (za pewne powiesz : CZEKAJ latwo ci mówić) ja też musiałem czekać.
Czekaj i obserwuj wszystko to co wokół Ciebie się dzieje, a także co dzieje się z Tobą samym.