poniedziałek, 25 sierpnia 2014

# 114. Dożynki :-P , zgubiony portfel... POCAŁUNEK Z ... :-*

Dożynki odbiły się około dwa tygodnie wstecz. Długie oczekiwania bo aż od Majówki, i masa planów, co to nie zrobimy,  czego to nie kupimy...
Niestety nie wszystko można zaplanować w najmniejszych szczegółach od  "a''  do  ''z''

Około 18:00 pojechałem razem z ErrBadyllo do Brycoola (zobaczyć jak wygląda, ponieważ obciął włosy i je przefarbował na myśi bląd-jak to nazwałem z Martą i ErrBadyllo.)
Ja jak zawsze musiałem wyrwać się z szeregu i zrobić coś głupiego.  No i stało,  miałem takie przeczucie że to się stanie,  ale nie... po prostu miałem włożyć portfel do tylniej kieszeni i najzwyczajniej go zgubić. 
W portfelu były :
- pieniądze około 50 zł
- dowód osobisty oraz legitymacja szkolna
- karty bankomatowe, zbliżeniowe
- karnet na darmowe wejściówki na basen (8 wejść)
- oraz 2  zdjęcia do legitymacji.
Masakra jednocześnie szukałem zguby,  byłem pod sceną kilka razy aby ogłosili że został zgubiony, dzwoniłem do banku aby zablokować karty,  i jeszcze raz szukałem.
Po dwóch godzinach poszukiwań pogodziłem się ze stratą.  Nawet nie miałem za co się napic/upić (swoją drogą jak teraz tak myślę to jeszcze nigdy nie byłem upity, ani też nihdy nie miałem tak zwanego  ''zgonu'')
Poszedłem na plac zabaw gdzie byli moi znajomi i osoby które w późniejszym czasie udało mi się poznać,
Kevina i Filipa. Filip i jeszcze jakiś kolega (którego imienia nie pamiętam) byli pod wpływem "koksu"
Uciążliwa była tajemnicza "muszka CC"  , która pukała w jego uchu czy może wejść i wyjść.  Hmmm... ktoś tu chyba coś brał... i chyba troszkę za dużo co nie?
Ale i tak najlepsze były dziewczyny które pierw chejtują, oceniają i narzekają,  a później. ..
-HEJ
-no hej
-PODOBAM CI SIĘ?    (haha ta , przecież w otoczeniu 15-stu osób nie powiem sorry jestem gejem . )
-a czemu pytasz?
- (UŚMIECH I TEKST) PRZELIŻEMY SIĘ ?
-yyy... no spoko
-  !!! ¡¡¡  < *** w tym momencie na wszystkich oczach zaczęliśmy się lizać z języczkiem przez dłuższą chwilę !!! ¡¡¡ > ***
Gdy przestaliśmy,  ona najzwczajniej w Świecie sobie poszła.  
I nagle jak grom z jasnego nieba masa pytań. 
Wojtek  : I co Łuki z dziewczyną lepiej?  Co nie? 
Ja  :  Czy ja wiem...? Raczej normalnie,  ale spoko.
Kwiatek  : Ale jak?  Ty! ? Przecież jesteś ... ?!
Ja  :  No i co że jestem?  Spróbować sobie nie można? 
ErrBadyllo  :  Skąd wiedziałeś jak się lizać
Ja  :  Bo to nie był pierwszy raz jak się lizałem.
Maksima  :  Uuu... :-P (spojrzenie mówiące samo za siebie)
Ja  :  No co  :-D (banan na twarzy)
Brycool  :  No nie! ... Łuki się liże z laską?!   To ja muszę sobie dzisiaj dziewczynę znaleść.

Później jakoś leciała to śmiech to % i tak do pierwszej bo zaczęło się robić zimno. Pożegnałem się,  poszedłem sam  po rower do domu Brycoola i pojechałem do domu.
Następnego dnia z samego rana,  była u mnie mama w pokoju,  tłumaczyłem jak zgubiłem portfel i kazałem jej wyjść z pokoju.
Około 10:00  słyszę wołanie zza uliczki,  wychodzę a tam PięknoOki wraz z Jazgarem trzymają mój portfel,  a w nim wszystko dokumenty,  pieniądze.  Jednym słowem SUPER !!! :-D

Tak więc jak zawsze uciekło mi się i udało wyjść z całej sytuacji z ochronną ręką. 

4 komentarze:

  1. hehehehehehe, achhhh lizańsko z dziewoja :d
    też miałem w życiu taki epizod, impreza ona pijana, ja w cale nie lepiej, pilnuje jej i czekamy na brata i nagle zaczęła się przymilać i jakoś wyszło, że wepchała mi jęzor w gardło xD NO CÓŻ, nie odsunąłem jej ale feee! xD
    A co do zguby mi te coś zginęło... laptop, i raczej ak szybko się nie znajdzie ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Nom, współczuję zgubionego laptopa :-\.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam ważne pytanie. Czy jestem gejem/bi? Zadaje je tu bo wole się zapytać gejów niż jakiś psychologów czy homofobów. Jestem bardzo młody (jeszcze podstawówka). Dziś byłem u mojego kolegi i było fajnie, ogl spoczko, pływaliśmy w jeziorze i wgl. Ale w pewnym momencie coś mu odbiło (a raczej nam tylko mi troszke później) i zaczeliśmy się potwornie śmiać (chyba z tego, że ja kichnąłem i ziewnąłem w jednym momencie,ale nie ważne) i potem on tak śmiesznie mrugał i ruszał brwiami i mówił naprawde głupie rzeczy, więc mi też odbiło i też tak zacząłem robić. Chwile potem zaczeliśmy się potwornie łaskotać razem. I tak się śmialiśmy i wpatrywaliśmy w siebie nawzajem i wtedy się zaczeło u mnie takie dziwne uczycie. Miałem dziwny wyraz twarzy i takie lekko uchylone usta (wyglądałem jak debil) on zresztą też. No i wredy miałem w głowie tysiące myśli... I powiedziałem mu poprostu «Fajnie się teraz czuje» i to nie było od tego, że byłem rozbawiony łaskotkami tylko po tym naszym gapieniu się w siebie. On odpowiedział: ja też. Potem wlazła jego mama, poszliśmy jeszcze sie powygłupiać i nie mogliśmy sie przestać śmiać. I tyle. Nie było tam żadnych typowo gejowskich zachować, no poza klepaniem sie z nim po tyłkach ale to były wygłupy. I potem miałem dziwne uczycie aby go przytulić i sądząc po jego podobnym do mojego zachowaniu on mógł odczuwać coś podobnego. Czy ja staje się gejem? Dodam że lekko pociągała mnię jego klata (przecierz się kąpaliśmy, i on jest mega przystojny) oraz, że miałem wcześniej dziewczyny.

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmmm...
    Ja jestem gejem, nie czuję się jako BI , chociaż są różne dwuznaczne sytuacje. Niektóre dziewczyny potrafią nawet gejowi zawrócić choć na chwilę w głowie, przyjaciel - przyjacielowi pewnie też.

    Co do stu procentowej pewności o Twoim homoseksualiźmie to nie ma co mówić. Dlatego że jak wspomniałeś jesteś w podstawówce (strzelam ze 6 kl) i zaczynasz "dojrzewać" i moją się dziać dziwne rzeczy w głowie i nie tylko w głowie.
    Mój kolega mówił że był kiedyś gejem a ma tyle samo lat co ja. Jak opowiadał w czasie właśnie dojrzewania był czas kiedy myślał że jest gejem. Teraz mówi że był gejem.
    Póki co jesteś młody, wiele myśli jednocześnie atakuje twój umysł, dodatkowe podejrzewanie u siebie homoseksualizmu z doświadczenia wiem że może pogorszyć nastrój, stan ducha oraz mieć poważny wpływ na psychikę.
    Moja rada jest taka.
    Czekaj (za pewne powiesz : CZEKAJ latwo ci mówić) ja też musiałem czekać.
    Czekaj i obserwuj wszystko to co wokół Ciebie się dzieje, a także co dzieje się z Tobą samym.

    OdpowiedzUsuń