wtorek, 2 grudnia 2014

# 126. Cały czas pod górkę :-/ SZPITAL ...?

No jak widziscie po tytule posta nie wszystko u mnie jest w świetnym porządku i tak jak by można tego spodziewadź. W ostatnim tygodniu można powiedzieć że nie było wcale aż tak źle, ba było coraz lepiej i jak rozpędzona lokomotywa ? (nie mam innego porównania tak na szybko) pokonywałem kolejne bariery życiowe lub je omijałem szerokim łukiem. Niczym nowy startujący Boing 737 podnosiłem się po porażkach i mknąłem ile tylko sił do przodu. Mając na horyzoncie że to już nie długo ojciec wróci zza granicy i będę mógł w końcu się wyprowadzić. Jednak: Jak gron z jasnego nieba spadła na mnie wieść że nie wiadomo kiedy będę się wyprowadzał ,praca i plany z nią związane wzięły górę nad planami. Jak sięgnąć pamięcią do niedawna jeszcze zacząłem odrastać jak zeschnięta trawa wiosną, a tu taka ściana. =( W dodatku pojawiły się problemy zdrowotne. Jednego dnia zemdlałem i upadając zbiłem prawy bark. Bolało przy prawie każdym podniesieniem i opuszczeniem ręki. Zauważyłem znaczne pogorszenie zdrowia oraz osłabienie, a gdy do tego wszystkiego doszły niemiłosierne bóle głowy, duszności, zawroty i wieczorne wymioty moja mama powiedziała stanowcze ,,DOSYĆ,, i w najbliższych dniach jadę na prywatną wizytę u lekarza z myślą pobrania krwi do badań oraz zrobieniem podstawowych badań. Mam nadzieje że nie będę musiał leżeć w szpitalu tak jak ostatnio. W dodatku w niedzielne popołudnie znika mi się szbyka w telefonie co spowodawało że jest biały ekran i nic nie widać, a wymiana szybki nie wchodzi w grę bo jest nie opłacalna. Do tego dochodzą prywatne sprawy i przepis gotowy na obniżony nastrój i samopoczucie. Chociaż dzisiejsza piątka minus z Angielskiego poprawiła choć na chwilę samopoczucie. A co u Was drodzy czytelnicy ? Mam nadzieję że lepiej niż u mnie.

3 komentarze:

  1. Wstyd mi być wesołym, gdy komuś jest smutno :/ Z jakiego powodu tak się pogorszył Twój stan? ;o

    OdpowiedzUsuń
  2. Szczerze mówiąc to sam nie wiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam!
    Jestem nowy na twym blogu , ale już widzę że jesteś wartościowym człowiekiem . Borykasz się z różnymi problemami jak inni , pamiętaj jak Ci stanie się przykrość że mogło być gorzej . Czasami sam patrze na ludzkie cierpienia i ja w porównaniu z nimi to mam super życie (wbrew pozorom). A co do twoich problemów pamiętaj , że zawsze po burzy wychodzi słońce :). 3mam za Cb kciuki pozdrawiam ;D

    OdpowiedzUsuń