Już wczoraj byłem jakiś "nie wyraźny" bolała mnie przez cały dzień głowa. Dzisiaj rano kiedy mama wstała i spojrzała za okno zauważyła prawie to co jest na tle bloga ( było biało od przymrozku ) i temperatura poniżej zera, za to ja byłem przeciwieństwem, a to dla tego że miałem gorączkę ( w sumie nie wiele bo 37,8, ale i to wystarczyło aby nie iść do szkoły ) Nie wiem co będzie jutro rano, osobiście mam nadzieję że się poprawi jak nie na jutro to chociaż żebym mógł w Poniedziałek do miasta jechać na spotkanie z Filipem.
Ja to mam zawsze jakiś problem do rozwiązania.
Sorry że dzisiejsza notka taka krótka, ale postaram się to nadrobić.
Zdrowiej! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam taki zamiar
OdpowiedzUsuńTrochę lepiej już?
OdpowiedzUsuńno wlasnie i jak
OdpowiedzUsuńZdrowiej szypciutko
OdpowiedzUsuńJuż jest lepiej. :)
OdpowiedzUsuńkiedy kolejny post
OdpowiedzUsuń