I nadszedł pierwszy dzień a po nim drugi i nadejdzie a z dnia na dzień będzie jeszcze gorzej. Tak to mowa o szkole. No nic pierwszy dzień po takiej przerwie nie może nie zostawić odcisków na człowieku, co prawda ani się wyspać, ani i odpocząć człowiekowi w szkole nie dadzą co lekcje pytania, obliczenia i inne działania. Na całe szczęście są jeszcze przerwy i znajomi którzy zawsze znajdą sposób by rozładować napiętą atmosferę.
Oczywiście zawsze na lekcji jest jakiś " odpał " kolejne zmiany planu, zastępstwa co chwilę ktoś mówi co innego, oszaleć można. Nie z takimi rzeczami człowiek dawał sobie radę, bywało gorzej. A w czwartek ominą mnie dwie godziny wychowania fizycznego bo jadę do pani psycholog po raz trzeci, ciekawi mnie co tym razem będę robił ostatnim razem były ćwiczenia odprężające a jeszcze wcześniej " szczera spowiedź " no nic jutro zamiast iść na 8:55 pewnie jak większość klasy pójdę na 8:05 w celu wspólnego odrobienia lekcji na świetlicę ( a mógł bym sobie dłużej pospać )
No to cóż do kolejnego posta.
PS. Dzięki za te 25 000 wyświetleń bo nawet nie zauważyłem kiedy wybiła ta wielka liczba jeszcze raz dzięki za to że wytrzymujecie ze mną :-DDDD
Nie martw się u każdego te pierwsze dni wyglądają podobnie :)
OdpowiedzUsuńPierwsze dni szkoły po dniach, skąd ja znam ten ból? ._.
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze gorzej, bo to ode mnie przepisują, więc muszę wszystko mieć ;D
dasz radę
OdpowiedzUsuńCzytam twojego bloga od kilku dni , sam jestem nastoletnim gejem , czy masz jakieś rady , jak przetrwać , zajrzyj www.gayind.blogspot.com
OdpowiedzUsuńOddychasz jeszcze?
OdpowiedzUsuńjakby brzmiał tw list pożegnalny na dziś?
OdpowiedzUsuńJaki list ???
OdpowiedzUsuńnapisz ten lis (pożegnalny) bo nie wiadomo kiedy znikniesz podziel się
OdpowiedzUsuń