Hej. Na samym początku chciałbym poruszyć kilka kwestii.
Nie ćpam i nie wiem skąd się wzięła ta " pogłoska " ale również nie piję kto nie wierzy może zapytać się Brycola lub kogoś innego kto mnie doborze zna, ale mniejsza oto co do tej przerwy kiedy przez bity miesiąc nic nie pojawiało się na blogu z przyczyn wiadomych. Jerzyk napisał abym zdradził co robiłem w tym czasie.
Pierwszy dzień bez telefonu i internetu z brakiem wychodzenia do znajomych był okropnie monotonny, pierwszy raz odkąd pamiętam poszedłem spać po 20:00
Co dzień byłem wożony do szkoły przez mamę, było dość fajnie tylko wracać musiałem na pieszo. No suma sumarum już mam możliwość posania postów. Co prawda nie pisałem bo nie chciałem wrzucać kolejnych smutnych myśli i sytuacji. Ponieważ miałem do niczego humor i nastawienie do życia, nawet do szkoły przez ostatnie dni nie chodziłem. Sposobem odreagowania dawniej było popalanie, ale teraz mam o wiele lepszy sposób. Otóż jem lody oczywiście bez skojarzeń, chodzi o te sklepowe z zamrażarki oczywiście. W domu uwalam się przed telewizorem i wcinam ile tylko wlezie.
W piątek byłem u babci na dwudziestej ocznicy śmierci pradziadka, pierwszy raz widziałem żeby moja prababcia w wielu 81 lat była upita winem. Chodziła i chwaliła się że mamy zapamiętać ten dzień bo ona nigdy do tąt nie była upita. Tak się kończą rodzinne spotkania. Dzikiej w szkole kolega uczył nauczycielkę biologii jak prowadzić u nas lekcję. Trochę śmiechu było co nie miara. Fajnie nawet grało się w bejzboll też na lekcji biologii. Po za tym to jakoś dzień minął.
To do kolejnego posta. :-P
Ten blog pełni formę pamiętnika, wszystkie opisale sytuacje działy się naprawdę. Całe życie, każdy problem , wszystkie smutki oraz incydenty zostały tutaj zapisane. Zapraszam do czytania ;-)
poniedziałek, 14 kwietnia 2014
87.Nadrabianie zaległości
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
baardzo sie ciesze, ze jestes w miare szczesliwy. a z ta babcia bylo faajne ^^
OdpowiedzUsuńI znowu post a w zasadzie nic😞.nic co mialo byc o grającej duszy o planach i zakochaniach czy rozstaniach. Brycol to myślę będzie trzymac twoja strone(z wiadomych powodow)bo i popalac czy popijać możecie razem plus trzeci. Tak ogólnie to nic nie napisales-szkoda Jerzyk
UsuńChcesz ze mna chodzic? Jerzyk😊
UsuńTrochę mało tego. Miło jednak wiedzieć, że u ciebie jest jak na razie w porządku ^^
OdpowiedzUsuńMalo i Malo konkretnie
UsuńMoże być mało, jeżeli pisze zwięźle. Cieszę się, że u cb lepiej Breiniack ;) .
UsuńW końcu coś konkretnego! Strasznie miło mi się czyta twoje posty. Mam nadzieję, że w końcu twoje życie się jakoś ustatkuje i wszystko będzie w porządku. W między czasie zapraszam do siebie, unreal-cherry-petal.blogspot.com . Peace.
OdpowiedzUsuńWchodze na ciebie jeśli tera jestes. Ja tez mam bloga ale,nie licze liczby wyświetleń mam go dla wybrancow😉Jerzyk
UsuńDrogi autorze z tym chodzeniem to zartowalem. Wkoncu jak sam tu pisales zawsze byl ,jest i bedza "x",adic no i wiecznie wszechobecny brycol😉 hejka Jerzyk
OdpowiedzUsuńBrycol nie ma nic wspolnego z chodzeniem itp.
OdpowiedzUsuńNo tak przecież pisales ze go kochasz a to co innego
OdpowiedzUsuńTo obecnie jestes wolny czy zajęty? Pytam powaznie-Jerzyk
UsuńStrasznie dołujące posty.... a myślałem że to ja mam taki sposób bycia.
OdpowiedzUsuńŻyczę wszystkiego dobrego :) uśmiechu i słońca każdego dnia ;)
-Oskar.
E no kurwa fajnie ze tu jeszcze ktoś zaglada. Ludziska wreszcie zmadrzeliscie i gdzie indziej zaglądacie pozdro dla wszystkich jerzyk
OdpowiedzUsuń