czwartek, 22 września 2016

Pragnienia...

Coraz częściej zaczynam myśleć nad tym,  dlaczego nie możemy mieć tego czego tak bardzo pragniemy.  Ustalamy nasze pragnienie naszym celem na horyzoncie.
Dążymy do celu,  często zbaczajac z drogi.  Tyle pokus napotykamy na naszej ścieżce.  Niejednokrotnie stajemy na rozdrożu i problem stanowi wybór odpowiedniej drogi. 
Pojawią się pytanie ,, CO BĘDZIE JEŚLI? "
Wachamy się jak huśtawka i nie możemy się zdecydować. Obawiamy się tego czy nasz kolejny wybór nie cofnie nas do punktu wyjścia. 
Nie chcemy niczego zepsuć,  chęć,  pragnienie jednak bierze pierwsze skrzypce.  Nie doceniamy tego co już mamy.  Chcemy coraz to więcej i więcej,  a gdy stracimy już to co mieliśmy żałujemy wszelkich poczynań.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz